KMKM Warszawa

Pożegnanie z Młynowem

Po ponad 59 latach z planu Warszawy znika pętla autobusowa u zbiegu ulic Płockiej i Obozowej. Po prawie 37 latach znika też nazwa zespołu przystankowego Młynów, do którego pętla była włączona.

Na Młynowie mieszkam od urodzenia. Tu chodziłam do przedszkola, szkoły podstawowej i gimnazjum. Nie dziwcie się więc, że wpis może zawierać duże ilości uczuć wszelakich, choć sam jego tytuł powinien raczej brzmieć “MOJE pożegnanie z Młynowem”…

Kiedy Młynów jeszcze był Kołem

Nazwa Młynów kojarzy się dziś większości ze stacją II linii metra, która zlokalizowana jest pod ul. Górczewską, w zachodniej części osiedla. Na jego północnym krańcu położona jest pętla autobusowa o tej samej nazwie. Młynów jednak nie zawsze był Młynowem…

Pierwsza wzmianka o wsi Wola pochodzi z 1367 roku, natomiast jej rozwój można datować na XVI wiek, kiedy elekcje królów polskich przeniosły się ze wsi Kamion na Wolę.

Na terenie obecnego Młynowa budowano głównie młyny i wiatraki. Było to spowodowane
położeniem Woli i odpowiednimi warunkami atmosferycznymi takimi jak silne wiatry zachodnie. W literaturze cytowane jest powiedzenie, które świadczy o utrwaleniu krajobrazu Woli w języku: „Na Woli wiatraków do woli”. Początkowo było ich tam dziesięć, a około 1820 roku wybudowano jeszcze sześć. Biegnąca tu dawna droga narolna stała się ulicą w czasach stanisławowskich. Jej nazwa – Młynarska – po raz pierwszy pojawiła się w dokumentach w 1784 roku. Pod koniec XVIII wieku założono przy niej dwa cmentarze ewangelickie, a na początku XIX wieku ulica została wybrukowana. Powstanie listopadowe zahamowało na Woli rozwój młynarstwa. Niedługo potem młyny odbudowane zostały przy ulicach Młynarskiej, Siennej i Żytniej. Najbardziej znany młyn należał do Karola Michlera.

Na zdjęciu Konrada Brandla z końca XiX w. wiatraki na Czystem; obok współczesny widok zapomnianego odcinka Młynarskiej.

W 1876 roku ukończono budowę kolei obwodowej, przebiegającej przez północne rubieże Woli. Powstała ona przy okazji budowy kolei nadwiślańskiej, kiedy zaplanowano pociągnięcie bocznicy w celu połączenia przyszłej stacji Warszawa Nadwiślańska z dworcami lewego i prawego brzegu Wisły.

W 1900 roku przy ulicy Górczewskiej została wybudowana kolonia tanich mieszkań
ufundowana przez Hipolita Wawelberga Było to jedno z pierwszych osiedli robotniczych,
dysponowało ono zapleczem socjalnym.

Po przyłączeniu w 1916 roku do Warszawy zachodnich części Woli i Koła okazało się, że na tym terenie mieszkało wtedy ponad pięć tysięcy dzieci w wieku szkolnym, dla których nauczania brakuje odpowiednich pomieszczeń. Z inicjatywy pedagoga i radnego miasta, Henryka Maciejewskiego, w latach 20. powołano Komisję Rozszerzania Sieci Szkolnej, która opracowała wytyczne do budowy nowoczesnych gmachów szkolnych. Po pięciu obiektach na terenie całej Warszawy (ulice Czerniakowska, Narbutta, Grójecka, Otwocka i Bema), postanowiono zrealizować zespół szkolny dla młodzieży proletariackiej przy ulicy Gostyńskiej na Woli.

Okolice te pełne były “wieśniackich bud”, jak pisze Jerzy Kasprzycki w “Korzeniach miasta” i taką nazwę można znaleźć w albumie “Ta nasza Wola” Leopolda Pytko: Wola-Budy.

Narodowe Archiwum Cyfrowe / Koncern Ilustrowany Kurier Codzienny – Archiwum Ilustracji

Do szkoły widocznej na zdjęciu w latach 60. chodził mój tata. Szkoła jako jedna z niewielu przetrwała wojnę (niestety bez spadzistego dachu) i budowę osiedla Młynów V, które całkowicie zmieniło przebieg ulicy Gostyńskiej. Od końca XX wieku mieściło się tam gimnazjum do którego chodziłam. Istniejący obecnie fragment ulicy Gostyńskiej znajduje się przy pętli Młynów i jeżdżą nim autobusy.

Warto wspomnieć, że plan zagospodarowania przestrzennego z lat 30., który z ul. Gostyńskiej czyni główną arterię, teren obecnego Młynowa IV i V nazywa Kołem Wschodnim.

Po wojnie, w styczniu 1945 roku z inicjatywy Skarbu Państwa sporządzono wstępną ocenę
dokonanych zniszczeń Warszawy. Biuro Odbudowy Stolicy przedstawiło plany odbudowy miasta, według którego osiedla mieszkaniowe planowane były na terenie Ochoty, Muranowa, Mokotowa, Koła, Służewca, Żoliborza, Bielan, Bródna, Targówka, Grochowa i Saskiej Kępy, funkcje przemysłowe natomiast – na Woli, Grochowie i Żeraniu. Pod koniec lat czterdziestych zrealizowano słynną Trasę W-Z (Wschód-Zachód) – łączyła ona Wolę, Śródmieście i Pragę. Młynów miał być położony na jej końcu.

Jak opowiadał ówczesnej prasie kierownik budowy Jan Olczak: „Młynów budujemy od 1948 roku, a całkowicie wykończymy pracę w 1955 roku, z końcem Planu 6-letniego. Będzie to jedno z największych osiedli mieszkaniowych. Obejmuje olbrzymi obszar, od ulicy Okopowej poprzez Karolkową, Szlenkierów aż do torów kolejowych. Zamieszka tu około pięćdziesiąt tysięcy ludzi. Młynów dzieli się na pięć okręgów. Oddany jest już do użytku okręg pierwszy i częściowo drugi. Każdy okręg będzie miał swój żłobek, przedszkole, pralnię. Przy Okopowej, gdzie dzisiaj wśród gruzów widać szkielet przyszłego przystanku PKS, stanie olbrzymi Dom Kultury. W ubiegłym roku otworzyliśmy Ośrodek Zdrowia, a jeszcze w tym roku postawimy dwie szkoły. Poza tym pracujemy przy dalszej budowie PDT przy Wolskiej”.

Narodowe Archiwum Cyfrowe / Wojskowa Agencja Fotograficzna

Plan budowy osiedla Młynów zakładał powstanie następujących jednostek:

  • Młynów I, ograniczony ulicami: Wolską, Płocką, Żytnią i Okopową. zaprojektowany w pierwszej fazie socrealizmu, więc jest jedynie skromnie przystrojony wielkimi bramami i galeriami, a teren nieekonomicznie zagospodarowany. To na tym osiedlu powstał Powszechny Dom Towarowy Wola (czyli słynny “pedet”) projektu Michała Przerwy-Tetmajera, nieistniejące już Kino W-Z oraz bar Wenecja.
  • Młynów II, ograniczony ulicami: Wolską, Sokołowską. Górczewską i Płocką, będący kontynuacją ją Młynowa I. Przy ulicach Wolskiej i Płockiej powstały „bloki o w pełni socrealistycznych formach, niektóre zwieńczone bardzo ozdobnymi, renesansowymi attykami”. Budowę jednej z trzech kolonii zablokowało istnienie tam bazy PKS. W granicach osiedla Młynów II znajduje się Kolonia Wawelbergów, Instytut Gruźlicy i Chorób Płuc (d. Szpital Wolski) oraz neorenesansowy kościół św. Wojciecha.
  • Młynów III, który według różnych źródeł nie powstał albo zajmuje teren w okolicach ul. Żytniej i Karolkowej.
  • Młynów IV, ograniczony ulicami Górczewską, Płocką, która zmieniła bieg i Młynarską, na terenie którego tzw. “plomby” miały uzupełnić istniejącą zabudowę.
  • Młynów V, ograniczony ulicą Górczewską, linią kolei obwodowej, ulicami Zawiszy i Płocką. Osiedle było przedmiotem burzliwej dyskusji na łamach prasy dotyczącej stylu, w jakim miało być zbudowane. Widoczna na rysunku projektant Jadwigi Guzickiej wieża miała stanąć na rogu ul. Płockiej i Górczewskiej. Ostatecznie z socrealistycznych planów powstały tylko dwa budynki.
  • zabudowa Górczewskiej, zamykająca osiedla Młynów IV i V od strony ulicy blokami.

Po wielu perturbacjach budowę osiedla ukończono w 1964 roku.

Z Młynowa do centrum

Wraz z uruchomieniem innych linii nocnych w Warszawie, 28 grudnia 1963 r. na pętlę przy ul. Obozowej trafiła linia nocna 615. Łączyła ona Wolę z Solcem następującymi: Płocka (powrót: Działdowska) – Skierniewicka – Grzybowska – Marchlewskiego – Świętokrzyska – Tamka – Dobra.

Po zakończeniu budowy osiedli Młynów IV i V poprowadzono tu nową linię autobusową. 2 stycznia 1967 r. swoje kursowanie rozpoczęła linia 166 na trasie:

OBOZOWA/LUMUMBY (powrót: Lumumby – Gostyńska – Obozowa) – Lumumby – Górczewska – Leszno – Okopowa (powrót: bezpośrednio przez Leszno) – al. Świerczewskiego – Marszałkowska – Al. Jerozolimskie – Nowy Świat – pl. Trzech Krzyży – Książęca – Czerniakowska – Zagórna – Solec – najbliższą przecinającą bez nazwy do Czerniakowskiej – Czerniakowska – ZAGÓRNA

Zatrzymywała się na następujących przystankach:

  • Lumumby przy Obozowej (kraniec)
  • Lumumby/Grenady (w obu kierunkach)
  • Lumumby/Górczewska i Górczewska/Lumumby
  • Górczewska/Młynarska i Leszno/Młynarska
  • Leszno/Okopowa (w obu kierunkach)
  • Świerczewskiego/Żelazna (w obu kierunkach)
  • Świerczewskiego/Marchlewskiego (w obu kierunkach)
  • Pl. Dzierżyńskiego (w obu kierunkach)
  • Marszałkowska/Królewska (w obu kierunkach)
  • Marszałkowska/Świętokrzyska (w obu kierunkach)
  • Marszałkowska/Al. Jerozolimskie (w obu kierunkach)
  • Al. Jerozolimskie/Krucza (w obu kierunkach)
  • Al. Jerozolimskie/Nowy Świat (w obu kierunkach)
  • pl. Trzech Krzyży/Książęca (tylko w kierunku do Zagórnej)
  • Książęca/Czerniakowska (w obu kierunkach)
  • Czerniakowska/Śniegockiej (w obu kierunkach)
  • Zagórna/Czerniakowska (dla wysiadających)
  • Czerniakowska/Zagórna (dla wsiadających)

Warto zwrócić uwagę na kwestię nazewnictwa krańca na Młynowie. W zarządzeniu Miejskich Zakładów Komunikacyjnych w trasówce jako pierwsza występuje ul. Obozowa, która najczęściej stanowiła nieformalną nazwę krańca, natomiast w spisie przystanków jako pierwsza występuje zawsze ulica, po której autobus się poruszał, a dopiero jako druga – ulica poprzeczna. Artykuły prasowe natomiast informowały o uruchomieniu linii kursującej na Koło.

Berliet PR100 na ul Płockiej, widok z ul. Górczewskiej, zdjęcie z albumu “Warszawska Wola”

Linia autobusowa zastąpiła zlikwidowaną linię tramwajową 16, kursującą wówczas na trasie KOŁO – Obozowa – Młynarska – (…) – pl. Bankowy – Marszałkowska – (…) – pl. Unii Lubelskiej – Puławska – Goworka – (…) – Czerniakowska – Powsińska – SADYBA. Na tę decyzję wpływ miały znaczące przeciążenia podstacji zasilających nowoczesne tramwaje szybkobieżne.

Oprócz tego, z zarządzenia uruchamiającego linię można dowiedzieć się, że była ona obsługiwana przez zajezdnię “Chełmska” 10 wozami (6 całodziennych i 4 dodatkowych).

Już dwa miesiące później, 19 marca 1967 r. linia 166 dostała szczytowe wzmocnienie do pl. Trzech Krzyży pod numerem 366, którą obsługiwało 6 autobusów z zajezdni “Chełmska”. Na wspólnym odcinku z linią 166 obowiązywały te same przystanki. Linię 166 natomiast 30 sierpnia 1974 r. przedłużono do krańca Torwar.

Do pętli przy Obozowej skierowano też zupełnie nową linię z przeciwległej strony Warszawy. 8 listopada 1982 r. uruchomiono “szczytówkę” o numerze 384 na trasie:

HUTA “WARSZAWA” – Kasprowicza – Nocznickiego – Wólczyńska – Conrada – Powstańców Śląskich – Górczewska – Lumumby – OBOZOWA

Linia obsługiwana była przez 7 pojazdów z zajezdni “Redutowa” i kursowała w dni powszednie w godz. 21:00-23:00, a w dni świąteczne i wolne soboty w godz. 5:00-7:00 oraz 21:00-23:00. Wraz z uruchomieniem pętli autobusowo-tramwajowej u zbiegu ul. Górczewskiej i Lazurowej w 1984 r; zreorganizowano komunikację na obszarze Bemowa i Woli. Z tego powodu linię 384 wycofano z Obozowej i przez al. Rewolucji Październikowej dotarła do Dworca Zachodniego.

W uzupełnieniu do tych zmian 17 grudnia 1984 r. przedłużono do krańca Obozowa linię 394, kursującą wówczas z krańca przy ul. Keniga do pętli przy ul. Górczewskiej. Jej trasa była następująca:

KENIGA – Warszawska – Władysława Jagiełły – Traktorzystów – Świerszcza – Globusowa – Dźwigowa – Połczyńska – Powstańców Śląskich – Człuchowska – Lazurowa – Górczewska – Lumumby – OBOZOWA

Zarówno 384, jak i 394 w kierunku Obozowej nie “zaliczały” przystanku przy ul. Płockiej, znajdującego się na ul. Górczewskiej z powodu konieczności wykonania lewoskrętu w tym miejscu.

Żadna z powyższych linii nie dotrwała w tym kształcie do czasów obecnych. W 1990 roku linię 366 przekształcono w przyspieszoną 407, a trasę wydłużono do pętli Bemowo-Lotnisko. Linia 394 kursowała na niemal niezmienionej trasie do 2002 roku. Nieco wcześniej, bo w 1997 r. zlikwidowano pierwszą linię dzienną kursującą z krańca przy Obozowej. 166 zastąpiły linie 119 i 171. Pierwsza przejęła trasę z pętli do pl. Trzech Krzyży, gdzie łączyła się z funkcjonującą już rok wcześniej pozostałą częścią linii 119, która zastąpiła skierowaną na Wilanów linię 116. Ze wspomnianego pl. Trzech Krzyży jechała dalej Alejami Ujazdowskimi, Belwederską, Sobieskiego i św. Bonifacego na pętlę Stegny. 171 natomiast, po wyruszeniu z krańca Bemowo-Lotnisko i przejechaniu wspólnego odcinka z dawnym 166, zamiast do krańca na pl. Trzech Krzyży, pojechało do krańca Torwar, przejmując w ten sposób tylko końcówkę starej trasy “szóstek”.

Podczas imprezy “Kwadratem po ścierniskach” w 2015 r. odtworzyliśmy powszechny niegdyś widok

Od tego czasu jakakolwiek linia jadąca z Obozowej do centrum Warszawy nie utrzymała się dłużej niż 10 lat. 119 na trasie Młynów – Stegny kursowała w latach 1997-2002, a na trasie Młynów – Kierbedzia w latach 2002-2006. Następnie linia “przeniosła się” na Wawer, gdzie zastąpiła “szczytówkę” 359.

Kolejną linią była 151, która na trasie Młynów – (…) – pl. Trzech Krzyży – Aleje Ujazdowskie – al, Armii Ludowej – most Łazienkowski – Wał Miedzeszyński – Zwycięzców – Saska – Egipska – Bora-Komorowskiego – Gocław kursowała w latach 2006-2012. Na tej trasie zastąpiła 119 na odcinku od pętli do pl. Trzech Krzyży oraz łączące wcześniej Wolę z Gocławiem 410, natomiast rok później przetrasowano ją przez ul. Skierniewicką, Grzybowską i Królewską.

W 2013 roku, ze względu na konieczność dostosowania układu komunikacyjnego do zmniejszonego budżetu i niewielkie wykorzystanie na całej trasie linię skasowano. Jej zachodni odcinek przejęła linia 102, kursująca dotychczas na trasie z Olszynki Grochowskiej przez most Świętokrzyski do Dworca Centralnego. Linia kursowała na Wolę do 2020 roku, kiedy ze względu na przedłużenie linii metra M2 skrócono ją z powrotem do centrum.

W 2020 roku na wolską pętlę skierowano nową linię 106, która łączyła Młynów z Powiślem. Początkowo dojeżdżała do pętli przy ul. Browarnej, a od grudnia 2021 r. dojeżdża do krańca Mariensztat.

Ze względu na trasę przebiegającą przez Krakowskie Przedmieście, zarówno na linii 102, jak i 106 na Młynowie można było zobaczyć testowe autobusy niskoemisyjne – elektrycznego Mercedesa e-Citaro i wodorowego Nesobusa.

Kiedy Młynów stał się Młynowem

Im bliżej współczesności w powyższym wyliczeniu, tym częściej jako nazwy krańca używałam nazwy Młynów. Warto w tym miejscu cofnąć się do 21 lutego 1986 roku, kiedy Miejskie Zakłady Komunikacyjne wprowadziły ujednolicone nazwy przystanków na trasach linii tramwajowych oraz nazwy krańców. W ten sposób dotychczasowy kraniec Obozowa stał się Młynowem. W roboczych pismach MZK występował także jako Młynów (Lumumby).

Mimo to, otwarty w 1988 roku przystanek kolejowy na linii obwodowej w pobliżu ul. Górczewskiej otrzymał nazwę Warszawa Koło. Zmieniło się to dopiero w 2018 roku, po jego przebudowie, kiedy otrzymał nazwę Warszawa Młynów.

Nawet stacja kolejowa informowała podróżnych, że znajdują się na Kole! (fot. Włodzimierz Cendrowski)

Również w drugiej połowie lat 80., wraz ze zwiększeniem liczby linii obsługujących kraniec zbudowano tu ekspedycję. Budynek był typowy dla innych konstrukcji socjalnych z tamtych lat. Identyczne obiekty możemy znaleźć na pętlach Bródno-Podgrodzie, Stegny i Gocław. Młynowska ekspedycja działała do końca lat 90., dziś znajduje się tam kwiaciarnia.

Na zespół przystankowy Młynów składają się przystanki autobusowe na ul. Obozowej (01 i 02), przystanki tramwajowe (03 i 04) oraz przystanki autobusowe na ul. Płockiej (05, 06 i 07).

ZTM, 1994

4 maja 1993 roku, w celu usprawnienia połączenia komunikacyjnego pomiędzy Ursynowem a Wolą, zmieniono przebieg końcowy linii przyspieszonej 436. Zamiast na Dworzec Centralny autobusy z pętli Natolin-Wyżyny, po wydostaniu się z Ursynowa jechały ulicami Puławską, Rzymowskiego, Marynarską i Sasanki, dalej ulicą Żwirki i Wigury, a następnie przez pl. Zawiszy ul. Towarową, Prostą, Kasprzaka, Płocką i Lumumby do pętli Młynów. Linię obsługiwały zajezdnie “Redutowa” i “Piaseczno”.

W 1993 roku przywrócono też nazwę północnego odcinka ul. Płockiej między ul. Górczewską a ul. Obozową, który wcześniej nosił nazwę pierwszego premiera Demokratycznej Republiki Konga, Patrice’a Lumumby.

Z moich lat dziecięcych pamiętam właśnie 166, którym tata dojeżdżał do pracy i 436, którym do pracy jeździła mama. 394 było dla mnie linią widmo. Nie jeździł nią nikt z członków naszej rodziny, nie przypominam sobie nawet żebym kiedykolwiek widziała ją na ulicach – tylko tabliczki z numerami na przystankach. O ile 166 zostało z mojej perspektywy dosyć szybko zastąpione inną linią, potem kolejną i kolejną, tak 436 trwało. 436 było pierwszą linią, którą podróżowałam samodzielnie – właśnie do pracy mojej mamy, czyli Urzędu Statystycznego. Mama wysiadała na przystanku Novotel i tam kończył się dotychczas znany mi świat. Do tej pory pamiętam jak mama mnie instruowała, że jeśli nie zdążę do godziny 10 wsiąść do autobusu, to żeby poczekać już do godziny 13 bo “436 ma dziurę w rozkładzie”, właśnie jako linia szczytowa.

Autorka wpisu i najświętsza relikwia 🙂 (fot. Paweł Sitek)

Sam Młynów stał się dla mnie Młynowem chyba w momencie wprowadzenia autobusów z wyświetlaczami, gdzie oprócz numeru linii widoczny był kraniec. Wcześniej pętla była w naszej rodzinnej nomenklaturze po prostu “pętlą”, a my z reguły wsiadaliśmy “przy przychodni” – na przystanku Grenady.

Również wtedy zaczęłam dostrzegać sens wymalowanego wiatraka z podpisem “Młynów” na sąsiednim bloku. Dziś niestety malowidło jest zakryte styropianem.

Linia 436 kursowała do 2007 roku. W celu odciążenia będącego w fatalnym stanie wiaduktu w ciągu ul. Towarowej usunięto jedną z linii. Na Ursynowie 436 została zastąpiona linią 504, zaś z Młynowa, przez al. Prymasa Tysiąclecia, na Natolin Płn. pojechała linia zwykła 136, która moim zdaniem godnie zastąpiła poprzedniczkę. Przez trzy lata wiernie jeździłam nią na studia na Służewcu. Całkiem dobrze się spało na tak długim odcinku… 😉

Po nietypowej awarii w 2010 roku, kiedy 15-metrowa “deskorolka” zawiesiła się na skrzyżowaniu ul. Gostyńskiej z ul. Obozową, ulicę Gostyńską wyremontowano tak, aby usunąć różnicę poziomów (widoczną na pierwszym zdjęciu).

Po zmianach na Mokotowie ostatnia trasa linii 136 przedstawiała się tak:

MŁYNÓW – Płocka (powrót: Gostyńska – Obozowa – MŁYNÓW) – Górczewska – al. Prymasa Tysiąclecia – Bitwy Warszawskiej 1920 roku – Banacha – Żwirki i Wigury – Woronicza – Racjonalizacji – Konstruktorska – Wołoska – Rzymowskiego – Dolina Służewiecka – al. KEN – Surowieckiego – Romera – Herbsta – Pileckiego – Ciszewskiego – Dereniowa – Gandhi – Cynamonowa – Płaskowickiej – NATOLIN PŁN.

W 2009 roku, w celu usprawnienia połączenia Woli z Bielanami, poprowadzono pierwszą linię dzienną, która w zespole przystankowym Młynów zatrzymywała się tylko przelotowo. 103 rozpoczęła kursowanie z węzła Metro Młociny przez Marymoncką, Galla Anonima, Powązkowską, Ostroroga i Płocką do Dworca Zachodniego.

Kiedy na początku 2020 roku odtwarzano nawierzchnię ul. Górczewskiej, w pewnym momencie zamknięto także skrzyżowanie z ul. Płocką. Na pętlę Młynów zawitali niecodzienni goście – krótkie Otokary obsługujące poprowadzoną ul. Żytnią linię zastępczą Z-2.

W 2020 roku, wraz z otwarciem stacji drugiej linii metra, zmienił się układ i nazewnictwo przystanków w pobliżu.

Do istniejącego wcześniej przystanku Syreny 01, prowadzącego w kierunku Śródmieścia, dobudowano przystanek po drugiej stronie ulicy. Oba przystanki obecnie wchodzą w skład rozległego zespołu przystankowego Metro Młynów. Nazwę tę otrzymał po otwarciu stacji metra zespół PKP Młynów (wcześniej PKP Koło, a jeszcze wcześniej ZKS Olimpia).

Nowa stacja metra korespondowała nazewniczo z oddaną do użytku dwa lata wcześniej stacją kolejową Warszawa Młynów.

Wiosną 2021 roku Zarząd Transportu Miejskiego podpisał umowę na budowę nowej pętli przy ulicy Ostroroga, co tłumaczono zbyt małą pojemnością pętli Młynów. Czas zmiany warty nieuchronnie się zbliża. Niestety stanie się to wraz ze zmianą nazwy zespołu przystankowego Młynów, którego nazwa może mylić się z zespołem Metro Młynów.

Jak podaje Zarząd Transportu Miejskiego:

W związku z zakończeniem prac przy budowie pętli autobusowej OSTROROGA, zlokalizowanej przy zbiegu ulic Jana Ostroroga i Wawrzyszewskiej oraz oddania do użytku dwóch jej peronów przystankowych, od dnia 14.01.2023 r. (sobota) od początku kursowania linii dziennych wprowadza się następujące zmiany w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej:

Linie autobusowe 106 i 136 kończące trasy na krańcu Młynów zostają skierowane na nowo wybudowaną pętlę następującymi ulicami: Płocka – Obozowa – Ostroroga – OSTROROGA

Dotychczasowy zespół przystankowy Młynów zmienia nazwę na Pl. Pole Elekcyjne.


Źródła:
  • Jerzy Kasprzycki, Korzenie miasta. Warszawskie pożegnania. Tom V. Żoliborz i Wola
  • Karol Mórawski (red.), Historia Woli
  • Karol Mórawski (red.), Leksykon Wolski
  • Włodzimierz Winek, Warszawskie ekspedycje 1881 – 2016
  • Ireneusz Zalewski, Wiatraki na Woli
  • Poznaj Warszawę. Wola, album
  • Ta nasza Wola, Leopold Pytko, album
  • Warszawska Wola, album
  • różne numery tygodnika “Stolica”
  • Trasbus.com oraz archiwum Bartłomieja Maciejewskiego
  • archiwum pana Grzegorza Gałęzowskiego
  • własna praca licencjacka Warszawskie osiedle Młynów V – plany a rzeczywistość

Serdecznie dziękuję autorom zdjęć za możliwość wykorzystania ich w artykule.