KMKM Warszawa

Ikarus 435.05D nr 1501

Historia

Po wielu latach produkcji popularnej serii 200, w latach 80. węgierska firma Ikarus rozpoczęła prace nad przygotowaniem następców. Owocem podjętych działań była prezentacja wyróżniającego się bardzo nowoczesną stylistyką 11,5 metrowego, średniopodłogowego modelu Ikarus 410. Do produkcji wszedł dopiero w 1986r. jako Ikarus 415 i początkowo trafiał wyłącznie do odbiorców na terenie Węgier i ZSRR. W ramach rozwoju tej konstrukcji powstał projekt przegubowego modelu 435. W latach 1987-88 wykonano cztery prototypowe autobusy różniące się między sobą wyposażeniem. Jeden z nich trafił w maju 1988 roku na jednodniowe testy do warszawskiego MZK, gdzie wyjechał na ówczesną linię 166. Niestety wobec kryzysu ekonomicznego lat 80. oraz problemów z niektórymi podzespołami wdrożenie tego modelu do masowej produkcji opóźniło się o kilka lat.

W latach 90. odczuwano w Warszawie ogromną potrzebę zerwania z przestarzałymi już ikarusami serii 200. Podjęto decyzję o zakupie pięciu autobusów nowej generacji. W drugiej połowie 1992 r. do Miejskich Zakładów Komunikacyjnych dotarło pierwsze pięć seryjnie wyprodukowanych autobusów, oznaczonych podtypem 435.05. Wszystkie zostały przypisane do zajezdni przy ul. Woronicza. Rok później do MPK Częstochowa przybyło 5 sztuk modelu 435.05C, zaś ostatni dla Polski – Ikarus 435.05D – trafił w 1994 do MPK Poznań (#1951, ex-1901, exex-1501).

Stołeczne autobusy skierowano początkowo do obsługi linii 144, 175 i 188. Przegubowce o długości 18 metrów cechowała obniżona o 20 cm podłoga oraz zamontowany z tyłu pojazdu silnik MAN. Montaż mocnego silnika, który napędzał oś przyczepy niejednokrotnie sprawiał problemy w prowadzeniu. Dzięki temu rozwiązaniu autobusy tego typu zyskały miano „pchaczy”. Ze względu na niemal dwukrotnie wyższą cenę w porównaniu do tradycyjnych ikarusów nie zdecydowano się na dalsze zakupy, a cała piątka służyła Warszawiakom aż do końca pierwszej dekady XXI. wieku.

Aktualnie, z 11 dostarczonych do Polski autobusów tej serii, liniowo kursuje już tylko jedna sztuka, w barwach częstochowskiego MPK.