KMKM Warszawa

Ikarus i Jelcz w filmie

Trwają zdjęcia do filmu opowiadającego o tragedii na Broad Peak. Krótki epizod w filmie odegrają również nasze autobusy.

Autorzy filmu zapowiadają trzymającą w napięciu opowieść o pięknej i niszczycielskiej pasji oraz determinacji, która pcha człowieka ku niebezpiecznej krawędzi oddzielającej życie i śmierć. Reżyserem „Broad Peak” jest Leszek Dawid (47 l.) znany m.in. z filmu „Jesteś Bogiem”.

Podczas kręcenia materiału nasze autobusy pojechały do Radomia, bowiem to właśnie tamtejszy port lotniczy wcieli się w rolę warszawskiego Okęcia. Przy terminalu pojawią się autobusy – Jelcz PR110M nr 4617 i udekorowany na linię 175 Ikarus 260.04 nr 289.

5 marca 2013 podczas zejścia po zdobyciu Broad Peak (jako pierwsza polska wyprawa w historii w zimie) Maciej Berbeka i Tomasz Kowalski oddzielili się od schodzących szybciej Adama Bieleckiego i Artura Małka i nie zdołali powrócić na noc do obozu, co zmusiło ich do biwakowania w ekstremalnych warunkach. Kowalski biwakował na grani na wysokości około 7960 m n.p.m. a Berbeka najprawdopodobniej na przełęczy na 7900 m n.p.m. W przeciwieństwie do Tomasza Kowalskiego, Berbeka był widziany następnego dnia rano na ścianie pod przełęczą, która prowadziła do obozu szturmowego. Pakistańczyk poszukujący zaginionych nie trafił na żaden ślad Macieja Berbeki. 8 marca 2013 roku kierujący wyprawą Krzysztof Wielicki poinformował, że uznaje ich za zmarłych. W lipcu 2013 na grani na wysokości około 7960 m n.p.m. odnaleziono ciało Tomasza Kowalskiego i pochowano go około 100 m niżej. Ciała Macieja Berbeki nie odnaleziono.