Nasz autobus
Nasz zabytek został wyprodukowany w 1989 roku i od razu trafił do przewozów pracowniczych w bydgoskiej elektrociepłowni. Po dziesięciu latach został odkupiony przez lokalną firmę Top-Bus, która miała w planach uruchomienie własnej linii autobusowej. Rzeczywistość lat 90. uniemożliwiła uruchomienie linii i jeszcze tego samego roku autobus trafił w ręce PKS Mława. Cztery lata później, w 2003 roku, pojazd został wysłany na remont do zakładu Przedsiębiorstwa Naprawy Taboru PKS w Woli Dalszej niedaleko Łańcuta, gdzie przeszedł bardzo zaawansowaną odbudowę. Podczas odbudowy ściana przednia i czołowa zostały wymienione na plastikowe elementy znane z modeli 120M i 121M, usunięte zostały „jelczowe” drzwi pneumatyczne, a w ich miejsce w przedniej części autobusu zamontowane zostały odskokowe drzwi otwierane przez kierowcę, natomiast w tylnej części – drzwi klamkowe ręczne, znane z modelu PR110D. Zmiany te wymusiły dodanie dwóch okien stosowanych przy trzecich drzwiach w modelu PR110M.
Co ciekawe, w trakcie odbudowy nie usunięto zwykłych foteli, a jedynie obszyto je tapicerką. W L11 bardzo popularną zmianą było wstawianie foteli z innych autobusów – najczęściej z Autosanów H9. Zmieniono boczne laminaty na te stosowane w Jelczach 120M, a sufit wyklejono wykładziną włókninową. W tej formie PKS eksploatował Jelcza z numerem 90904 do około 2016 roku, po czym przeznaczyła go na pojazd rezerwowy. Niedługo potem, przy okazji zakupu opon do innego naszego autobusu – Jelcza M11 nr 95 – wóz został wypatrzony przez naszego kolegę, Konrada Frąka. Wtedy zrodził się pomysł, aby zakupić ten autobus jako dawcę części zamiennych do „Miga”.
Po krótkim czasie, dzięki pomocy zaprzyjaźnionego miłośnika, Marcina Bula, udało się nabyć autobus w okazyjnej cenie. 28 marca 2017 roku wyruszyliśmy autobusem do tymczasowego miejsca postojowego.
W międzyczasie zmieniła się koncepcja dotycząca wozu, który miał posłużyć za części zamienne. Biorąc pod uwagę fakt, że pojazdy typu L11 w zasadzie „wyginęły” (ostatni egzemplarz jeździł w PKS Chełm do 2018 roku), a także mając na względach wysoką sprawność, dostępność oryginalnych elementów blacharskich, w tym także kompletu foteli, podjęliśmy decyzję o zachowaniu autobusu, póki co w formie odmiennej niż rozważana w odległym, przyszłościowym planie na odbudowę na pełnoprawny zabytek. Autobus zaparkował na stałe w naszej hali, a my mogliśmy przystąpić do rozmaitych, mniej i bardziej poważnych napraw. Na początek podjęliśmy się wymiany zderzaka plastikowego na klasyczny, metalowy, z fabrycznym pasem świateł. Dzięki pracy naszego mechanika i honorowego członka Klubu, Stanisława Adamskiego, udało się przywrócić fabryczne wsporniki usunięte w 2003 roku, jednocześnie wymieniając mocno skorodowane podszybie. W tej formie autobus został zaprezentowany szerszemu gronu w trakcie Nocy Muzeów w 2018 roku.
Rok później rozpoczęliśmy naprawę zwrotnicy. Wciąż zbieraliśmy także niezbędne części niezbędne do odbudowy.
31 lipca 2020 roku ruszyliśmy na remont do Zakładu Odbudowy Kadłubów Autobusowych w Bralinie. Przejazd liczący ponad 300 km nie był żadnym problemem dla autobusu.
Zakres prac był dość znaczny, ale wbrew pozorom niezbyt skomplikowany – szczególnie dla fachowców. Pracownicy zaangażowani w odrestaurowanie pojazdu bardzo szybko uporali się ze wstawieniem dwóch modułów drzwi pozyskanych z wycofanego lubelskiego M11, złożyli tylną i przednią ścianę, a także oblachowali słupki nadokienne. Działania objęły również odbudowę nadkoli oraz wymianę część profili kratownicy. Prace remontowe z 2003 roku zostały przeprowadzone ze szczególną starannością i dbałością o szczegóły, a wykorzystane wówczas materiały były bardzo wysokiej jakości, dzięki czemu byliśmy w stanie ograniczyć zakres prac przy podwoziu.
Na początku 2021 roku autobus został pokryty docelowym już lakierem, a sam remont powoli zbliżał się ku końcowi.
Miesiąc później pojawiły się nadkola, laminaty wewnętrzne oraz część listew.
Dużo nowości pojawiło się w maju 2021 roku. Nasz Jelcz został wyposażony wówczas w oryginalną wykładzinę taraflex oraz w płaty drzwi. Przywrócono także oryginalny układ poręczy, tablicę boczną, szyby, klapy zewnętrze i wewnętrzne, kabinę, półki bagażowe, wywietrzniki dachowe oraz oświetlenie stopni wejściowych. Autobus wreszcie nabrał wyczekiwanego pełnego kształtu.
W lipcu 2021 roku, po upływie niemal całego roku od przekazania wozu do remontu, nadeszła wielka chwila – końcowy odbiór. Dzięki pracy kolegów z Bralina mogliśmy cieszyć się pierwszym w Polsce wyremontowanym Jelczem L11. Finalnie 2 lipca 2021 roku „eLka” wróciła do Warszawy.
Nie był to jednak koniec remontu, cały czas bowiem niewykończone pozostawały wszelkie detale.
Z uwagi na to w autobusie po czasie pojawiły się firanki, nowe przyciski i kontrolki. W międzyczasie naprawiony został tachograf, wymieniono też obrotomierz. Zgodnie z pierwotną wersją na boku autobusu umieszczone zostały znaczek L11 oraz informacja o miejscach stojących i siedzących. Dużo uwagi wymagała naprawa skrzyni biegów, do której – ze względu na unikatowość części – niektóre elementy musieliśmy sprowadzać aż z Węgier. Podłączone zostały wszystkie nowe obwody świetlne: oświetlenie bocznej ramki, oświetlenie tablicy czołowej.
Po remoncie autobus uczestniczył w wielu wydarzeniach takich jak Noc Muzeów, Zlot Zabytkowych Autobusów w Bydgoszczy, Zlot Zabytkowych Autobusów w Kraśniku czy 600-lecie miasta Łódź. Pojazd stanowił także nieodłączną część kilku wycieczek klubowiczów i klubowiczek KMKM.