KMKM Warszawa

Nasz trolejbus

Na dzień dzisiejszy w Warszawie pozostał tylko jeden trolejbus – zachowany przez Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej Saurer 4TIILM nr T016 wraz z przyczepą FFA Moser APE480 nr P003.

Nasz trolejbus został wyprodukowany w 1957r. w kooperacji firm Adolph Saurer AG (część mechaniczna), Carosserrie Hess AG (nadwozie) i BBC – AG Brown Boveri & Cie., Zurich Oerlikon (wyposażenie elektryczne). Przyczepa natomiast powstała w 1969r. w wyniku współpracy firm FFA (Flug- und Fahrzeugwerke Altenrhein AG) oraz Carroserie Moser AG. Oba pojazdy służyły w mieście St. Gallen w północnej Szwajcarii pod numerami taborowymi 121 i 330. W roku 1992 zdecydowano się zastąpić zestawy trolejbusowe pojazdami przegubowymi. Nowsze generacje pojazdów sprzedano do Santiago de Chile, a starsze przekazano do Warszawy, gdzie jeździły do 31 sierpnia 1995, kiedy to zawieszono (jak się później okazało, na zawsze) komunikację trolejbusową.

Wielu może dziwić, dlaczego nasze stowarzyszenie zdecydowało się na zachowanie tych egzotycznych jak na polskie warunki pojazdów, które z warszawską komunikacją miejską miały w gruncie rzeczy niewiele wspólnego. Jednakże wszelkie wątpliwości rozwieje bliższe poznanie tych pojazdów. Rozwiązania techniczne zastosowane w „zieleńcach” budzą podziw, szczególnie gdy porównamy je z autobusami i trolejbusami z podobnych lat produkcji, szczególnie tymi zza żelaznej kurtyny. Na uwagę zasługuje przede wszystkim ich niezwykła trwałość – mimo że ostatni remont generalny „szwajcary” miały najprawdopodobniej w latach 70., dzięki wysokiej jakości wykonania, nie wyglądają na wyjątkowo styrane życiem. Dzięki aluminiowemu poszyciu zewnętrznemu i dachowi z tworzyw sztucznych (w przyczepce aluminiowy) „zieleńce” nie są szczególnie podatne na korozję. Warto przyjrzeć się także elementom, których często nie ma nawet w najnowszych konstrukcjach, jest to np. ogrzewanie przedniej szyby, tachograf, pneumatyczna poduszka w stopniach uniemożliwiająca ruszenie, gdy na stopniu stoi pasażer… to tylko niektóre ciekawe elementy, których próżno szukać np. w wyprodukowanym dwadzieścia lat później Jelczu PR110.

KMKM wszedł w posiadanie „zielonego zestawu” w 2001r. Po definitywnym zamknięciu zajezdni w Piasecznie pojawił się problem związany z brakiem alternatywnego miejsca postoju. Ostatecznie zieleńce udało się zdeponować na prywatnej posesji w Głoskowie, skąd po jakimś czasie zostały przewiezione na teren Zakładu Naprawy Autobusów T-4 przy ul. Włościańskiej. Nie zagrzały jednak tam długo miejsca i wkrótce trolejbus otrzymał swój własny kąt w zajezdni „Stalowa”, a przyczepa na „Kleszczowej”. 

W 2004 roku Saurer wystąpił na Dniach Transportu Publicznego na zajezdni przy ul. Stalowej. Ku uciesze odwiedzających trolejbus mimo braku trakcji poruszał się o własnych siłach! Niestety przejechał w ten sposób tylko 100 metrów, gdyż w wyniku gwałtownego hamowania wyczerpały się całe baterie. Przez resztę dnia trolejbus woził pasażerów jeżdżąc na sztywnym holu, ciągnięty przez Tatrę MZA. Po DTP Saurer w zapomnieniu zajął miejsce w kącie zajezdni, gdzie spędził kolejne 6 lat.

W maju 2010r. nastąpił przełom w żywocie „zielonych staruszków”. Klub otrzymał od Miejskich Zakładów Autobusowych nowy, większy plac postojowy na terenie zajezdni przy Ostrobramskiej. Możliwe było ustawienie wszystkich naszych eksponatów, w tym także „zieleńców”, w jednym miejscu i przeprowadzenie prac konserwacyjno-renowacyjnych przy pojazdach. W czerwcu tego roku zestaw został zaprezentowany na firmowym pikniku MZA, natomiast we wrześniu przyczepa zawitała na Dniach Transportu Publicznego na pętli Metro Młociny.  

Aktualnie nasze pojazdy garażowane są dzięki uprzejmości Miejskich Zakładów Autobusowych w halach dawnych Centralnych Warsztatów Samochodowych przy ul. Włościańskiej. Przed obchodami 35-lecia Klubu w kwietniu 2015 roku, z inicjatywy kilku członków oba pojazdy zostały gruntownie wysprzątane i częściowo odmalowane. Kabina Saurera była oblegana przez najmłodszych, a we wnętrzu zestawu zaprezentowaliśmy wystawę autobusów w miniaturze oraz plansze ukazujące historię KMKM.

Mamy świadomość, że w Warszawie prędko nie zobaczymy trakcji trolejbusowej, jednakże chcemy by „szwajcary”, nawet jako statyczne eksponaty, przypominały Warszawiakom o obecnym przez cztery dekady na stołecznych ulicach ekologicznym środku komunikacji miejskiej, jakim były trolejbusy.