Wagony typu N
Zniszczenia w wyniku II wojny światowej objęły praktycznie wszystkie miasta w Polsce posiadające tramwaje. Po wyzwoleniu podjęto działania związane z zaprojektowaniem nowego wagonu tramwajowego dla polskich miast (warto w tym miejscu wspomnieć, że przed wybuchem II wojny światowej każde przedsiębiorstwo posiadało bardzo zróżnicowany tabor, produkowany w wielu różnych miejscach). W 1946 r. przedstawiciele polskich przedsiębiorstw tramwajowych podjęli decyzję o tym, że tabor produkowany w kolejnych latach będzie jednolity dla każdego miasta. Rozpoczęto poszukiwania odpowiedniej konstrukcji, która sprawdzi się w trudnych, powojennych realiach. Wybór padł na wagon produkcji niemieckiej typu KSW („Kriegstrassenbahnwagen”, czyli „wagon wojenny”), którego kilkanaście sztuk pojawiło się w trakcie wojny w kilku polskich miastach. W ten oto sposób powstał wagon normalnotorowy znormalizowany, czyli N. Oznaczenie to stało się jednolite dla całego kraju. Analogicznie doczepy oznaczone zostały jako ND
Pierwsze wagony typu N trafiły do Warszawy w lipcu 1949 roku. Było to związane w oddaniem do użytku Trasy W-Z. 22 lipca 1949 r. po raz pierwszy mieszkańcy Warszawy mogli odbyć podróż nowymi wagonami. Obsługiwały one linię „30”(tzw. „mosty”) i co ciekawe – były prowadzone przez pierwsze kobiety, które zatrudniono na stanowisku motorniczego. Wagony typu N i pochodne były jednymi z krócej eksploatowanych przez stołeczne przedsiębiorstwo tramwajów. W związku z sukcesywnymi dostawami wozów typu 13N podjęto decyzję o przekazywaniu „eNek” do innych miast, które wciąż borykały się z problemami taborowymi. W ten sposób ostatni wagon typu „N” o numerze 748 zakończył kursowanie po ulicach Warszawy w październiku 1969 roku. Tak więc epoka „eNek” w Warszawie, trwała tylko 20 lat.Dla porównania, w Bytomiu wciąż znajduje się linia obsługiwana wagonami tego typu.